Stanisław Wojciechowski, znany również pod pseudonimem „Wacław”, był wybitnym polskim politykiem oraz działaczem spółdzielczym, urodzonym 15 marca 1869 roku w Kaliszu i zmarłym 9 kwietnia 1953 roku w Gołąbkach. Jego kariera polityczna obejmowała lata 1922–1926, gdy pełnił funkcję drugiego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Początkowe lata swojej działalności spędził w Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, a następnie zaangażował się w ruch robotniczy. Od 1891 roku był promowany w Zjednoczeniu Robotniczym, a od 1892 roku należał do Polskiej Partii Socjalistycznej. Po pewnym czasie, gdy wyjechał na emigrację, jego działalność obejmowała Szwajcarię, Francję i Wielką Brytanię, gdzie współpracował w Związku Zagranicznych Socjalistów Polskich.
Po powrocie do ojczyzny, Wojciechowski skupił się na propagowaniu ruchu spółdzielczego. Był autorem licznych publikacji dotyczących tej problematyki oraz aktywnym członkiem Towarzystwa Kooperatystów w Warszawie. Ponadto, w latach 1911–1915 pełnił funkcję dyrektora Związku Towarzystw Spożywczych, co ukazuje jego wpływ na rozwój tego sektora w Polsce.
W czasie I wojny światowej Wojciechowski związany był z Komitetem Narodowym Polskim, a także przewodniczył Polish United Interparty Organization w Moskwie. Jego polityczna kariera nabrała tempa, gdy od 16 stycznia 1919 do 9 czerwca 1920 pełnił rolę ministra spraw wewnętrznych, a w 1921 roku dołączył do Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast”.
Dnia 20 grudnia 1922 roku został wybrany na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przez Zgromadzenie Narodowe. Urząd ten sprawował od 22 grudnia 1922 roku do 15 maja 1926 roku, jednakże w wyniku przewrotu majowego zadecydował o ustąpieniu ze stanowiska. Po tym incydencie Wojciechowski zakończył swoją aktywną działalność polityczną, koncentrując się na pracy naukowej.
Wczesne lata
Stanisław Wojciechowski przyszedł na świat w Kaliszu, który wówczas był stolicą rosyjskiej guberni w tzw. Królestwie Polskim. Istnieją zachowane dokumenty aktów stanu cywilnego, które sugerują, że jego rzeczywiste miejsce urodzenia to wieś Tyniec, zlokalizowana na przedmieściach Kalisza. Rodzina Wojciechowskich nie należała do najzamożniejszych, lecz miała historie sięgającą XV wieku, potwierdzającą ich szlachectwo. Stanisław był synem Feliksa Wojciechowskiego, urodzonego w 1825 roku w Radziejowie, który brał udział w powstaniu styczniowym, a po jego zakończeniu był urzędnikiem w Warszawie. Jego drugą żoną była Florentyna Vorhoff, urodzona w 1833 roku w Kaliszu. Florentyna była córką Karola Vorhoffa, emerytowanego urzędnika rządowego, który pracował w warszawskim rządzie gubernialnym. Po ślubie Feliks Wojciechowski osiedlił się w Kaliszu, gdzie w 1867 roku objął stanowisko naczelnika aresztu śledczego z siedzibą w Tyńcu.
W 1888 roku przyszły prezydent ukończył Męskie Gimnazjum Klasyczne w Kaliszu, a następnie podjął studia na Wydziale Fizyko-Matematycznym Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
Działalność polityczna i społeczna
W czasie studiów Stanisław Wojciechowski zainicjował swoją aktywność polityczną. Już wówczas był członkiem tajnych, antyrosyjskich organizacji, które dążyły do niepodległości. Uczestniczył również w tworzeniu związków zawodowych oraz w Centralizacji Związku Młodzieży Polskiej „Zet” począwszy od 1890 roku. Jego niepokorna postawa doprowadziła do aresztowania w 1891 roku podczas demonstracji niepodległościowych, co skutkowało czasowym osadzeniem w więzieniu.
Polska Partia Socjalistyczna
Wkrótce po tych wydarzeniach zaangażował się w ruch robotniczy. Od 1891 roku był członkiem Zjednoczenia Robotniczego. Jako przedstawiciel tej organizacji uczestniczył w zjeździe założycielskim Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) w Paryżu w 1892 roku, a także w I zjeździe partii, który odbył się w Wilnie w 1893 roku, gdzie poznał Józefa Piłsudskiego.
Wojciechowski prowadził działalność oświatową skierowaną do robotników i był jednym z inicjatorów zakupu tzw. kasy oporu dla pracowników z branż budowlanej, tkackiej i piwowarskiej. Co więcej, współorganizował pierwsze obchody 1 maja w 1892 roku. W ramach represji, w maju tego samego roku, został dwukrotnie aresztowany przez władze carskie. W obawie o bezpieczeństwo osób związanych z ruchem, podjął decyzję o emigracji. Mieszkał za granicą od 1892 do 1906 roku, początkowo w Zurychu, a następnie w Paryżu, gdzie pracował jako zecer, co wspierało jego późniejsze działania konspiracyjne.
Podczas pobytu we Francji, Wojciechowski dołączył do Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, uczestnicząc aktywnie w zarządzie tej organizacji. Jednak 12 stycznia 1893 roku został wydalony z Francji i udał się do Wielkiej Brytanii, gdzie podjął pracę jako drukarz. W czerwcu 1893 roku, władze Związku Zagranicznego postanowiły wysłać go do Królestwa Polskiego, aby poprawić sytuację PPS, która zmagała się z kryzysem.
Jak pisał Piotr Wróbel: „Stał się super-agentem: gasił spory i utrzymywał kontakty między komitetami robotniczymi, przejeżdżając czasem do 5 tysięcy kilometrów miesięcznie. Uczestniczył w zjazdach PPS, przerzucał do kraju maszyny drukarskie i broń, drukował w podziemiu „bibułę”, dziesiątki razy zmieniał miejsce zamieszkania i przekraczał granicę.”
W trakcie swoich działań w PPS, Wojciechowski blisko współpracował z Józefem Piłsudskim, z którym redagował gazetę „Robotnik”. Utrzymywał także kontakty z prawicową Ligą Narodową, co wykorzystał dzięki stosunkom nawiązanym wcześniej w „Zecie”. W 1899 roku ożenił się z Marią Kiersnowską, która pochodziła z drobnej rodziny szlacheckiej z okolic Giedrojci. Po ślubie wyjechali do Londynu, gdzie przyszły na świat ich dzieci. Tam nawiązał znajomość z Piotrem Kropotkinem.
W tym okresie Wojciechowski wielokrotnie odwiedzał Polskę, pozostając aktywnym uczestnikiem działalności konspiracyjnej. W Wilnie zainicjował funkcjonowanie tajnej drukarni „Robotnika” i prowadził akcje propagandowe, szczególnie w Zagłębiu Dąbrowskim, w tym także przyczyniając się do obchodów setnej rocznicy urodzin Adama Mickiewicza.
W roku 1905 postanowił ograniczyć swoje zaangażowanie w PPS, gdyż na warszawskim zjeździe partii zaczęła dominować frakcja antyniepodległościowa tzw. „młodych”. W rezultacie nie wszedł w skład nowych władz partyjnych ani nie zaangażował się w budowanie PPS – Frakcji Rewolucyjnej.
Działalność spółdzielcza
Amnestia po rewolucji 1905 roku pozwoliła mu na powrót do kraju w styczniu 1906 roku. Początkowo starał się zakładać związki zawodowe, jednak szybko zorientował się, że organizacje te są często zdominowane przez różne partie polityczne, co przynosiło mu rozczarowanie. Wówczas związał się z Towarzystwem Kooperatystów w Warszawie, założonym przez Edwarda Abramowskiego.
Biorąc udział w zarządzie tej organizacji, Wojciechowski włączył się w działania dotyczące prasy, banków oraz kółek rolniczych, a także robotniczych sklepów. Był redaktorem czasopisma spółdzielczego „Społem”, prowadząc redakcję tej publikacji od 1906 do 1915 roku. Angażował się także w działalność Towarzystwa Kultury Polskiej w latach 1908–1913. W tym czasie, w wydawnictwie Gebethnera i Wolffa, opublikował książkę pt. „Ruch spółdzielczy i rozwój jego w Anglii”, wchodzącą w skład Biblioteczki Społem.
W 1908 roku zorganizował pierwszy zjazd konsumentów w ruchu spółdzielczym. W latach 1911-1915 był dyrektorem Związku Towarzystw Spożywczych, który zrzeszał w 1913 roku około 40 tysięcy członków. Związek posiadał liczne hurtownie, Dom Społem oraz ośrodek edukacyjny w Ołtarzewie. Podczas otwarcia spółdzielczej hurtowni w warszawskim Mokotowie w 1913 roku, Wojciechowski stwierdził:
„Gdy na zjazdach mówimy, że nasz Związek ma się stać największym domem handlowym w Polsce, to nie o największy obrót towarowy tylko chodzi, ale o objęcie we wspólnej realnej pracy (…) jak największej liczby ludzi. (…) Mamy wśród siebie ludzi różnych warstw i partii (…) – i to jest nasz największy triumf. Polacy jednak mogą i umieją pracować społem!”
Działalność w czasie I wojny światowej
Po wybuchu I wojny światowej podjął próbę sformowania polskich oddziałów dywersyjnych w rejonie frontu, współpracując z wojskami rosyjskimi. Uczestniczył w tworzeniu Centralnego Komitetu Obywatelskiego w Warszawie w 1914 roku, a następnie ewakuował się do Rosji z tymże Komitetem. W 1915 roku wstąpił do Centralnego Komitetu Obywatelskiego Królestwa Polskiego w Rosji. W przeciwieństwie do działań Piłsudskiego, był zwolennikiem sojuszu z siłami koalicji w czasie tego konfliktu zbrojnego.
Po rewolucji lutowej i obaleniu caratu w 1917 roku, stanął na czele Rady Polskiej Zjednoczenia Międzypartyjnego w Moskwie. Był orędownikiem tworzenia polskich oddziałów wojskowych w Rosji, finalizując swoje starania na rzecz zjednoczenia narodowych demokratów i socjalistów.
Po przewrocie bolszewickim oraz zawarciu przez rząd sowiecki traktatu pokojowego z państwami centralnymi, Wojciechowski i jego żona zdecydowali się wrócić do Królestwa Polskiego. W czerwcu 1918 roku przybyli do Warszawy, przewożąc ze sobą wozami krytymi, zakupionymi od żołnierzy niemieckich i łotewskich.
Po powrocie do kraju ponownie zaangażował się w działalność społeczną, obejmując stanowisko dyrektora Związku Spożywców. Wznowił też swoją aktywność w tygodniku „Społem”, dążąc do stworzenia ogólnokrajowej sieci stowarzyszeń.
Minister spraw wewnętrznych
W grudniu 1918 roku Wojciechowski spotkał się z Józefem Piłsudskim, ówczesnym Naczelnikiem Państwa. W trakcie rozmów dążyli do osiągnięcia kompromisu między Piłsudskim a siłami endeckimi oraz paryskim Komitetem Narodowym Polskim. Po pytaniu Piłsudskiego odnośnie planowanego składu nowego rządu, Wojciechowski stwierdził, że ma zbyt skromne kwalifikacje, by objąć ministerstwo, jednak tylko w ostateczności byłby skłonny do przyjęcia teki ministra spraw wewnętrznych. Jak mówił:
„prace nad uruchomieniem samorządu i utrzymaniem porządku w państwie uważam za najbardziej odpowiadające moim uzdolnieniom i zainteresowaniom.”
W styczniu 1919 roku, podczas negocjacji na temat składu rządu Ignacego Paderewskiego, zasugerowano Wojciechowskiego jako kandydata na szefa resortu spraw wewnętrznych. Źródła podają, że początkowo tekę tę miał objąć Leopold Skulski, jednak z racji uzyskania mandatu na posła z Łodzi, wpłynęło to na wybór Wojciechowskiego. 1 stycznia 1919 roku objął on stanowisko ministra spraw wewnętrznych, a jego priorytetem stało się zapewnienie spokoju społecznego w okresie wyborów do Sejmu Ustawodawczego. Było to wyzwanie, biorąc pod uwagę napięcia w Zagłębiu Dąbrowskim oraz funkcjonujące rady robotnicze. Wojciechowski często zastępował również premiera Paderewskiego w czasie jego nieobecności.
W trudnym okresie dla nowego rządu, Wojciechowski postulował wprowadzenie stanu wyjątkowego w całym byłym Królestwie Polskim, koncentrując się na reorganizacji Policji Państwowej oraz podjęciu decyzji o delegalizacji Komunistycznej Partii Polski, którą uznał za będącą radziecką ekspozyturą.
Po kryzysie rządowym i upadku rządu Paderewskiego, nowy gabinet utworzył Leopold Skulski, co spowodowało napięcia związane z obsadą ministerstwa spraw wewnętrznych. Piłsudski, zauważając neutralność Wojciechowskiego, wywarł nacisk na powierzenie mu tej teki, redukując jego obowiązki do negocjacji kwestiami strajków i spekulacji. Dokumentował także ustawę o obywatelstwie polskim oraz przyczynił się do wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia w razie choroby.
9 czerwca 1920 roku upadł rząd Skulskiego. Wojciechowski wspominał, że nowy premier – Władysław Grabski, namawiał go do pozostania na czele resortu, jednak były minister odmówił, zniechęcony i zmęczony polityką. Uświadomił sobie, że zarówno lewica, jak i prawica nie darzyły go zaufaniem.
Po rezygnacji z ministerstwa, rozpoczął pracę w prezydium Rady Ministrów, skoncentrowany na projektach konstytucyjnych i reformach administracyjnych do zakończenia tychże działań w maju 1921 roku. W tym czasie Wojciechowski wstąpił do Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast” i został zaangażowany w tworzenie warszawskiego tygodnika politycznego „Wola Ludu”, współpracując z Janem Dąbskim i Jakubem Bojko.
Później rozpoczął wykłady w Warszawskiej Wyższej Szkole Handlowej, gdzie prowadził zajęcia z historii i teorii kooperacji, a także opracowywał podręczniki dotyczące kooperacji w rozwoju historycznym.
Prezydent RP
W 1922 roku, w czasach przesilenia rządowego, Piłsudski rozważał powierzenie misji tworzenia rządu Wojciechowskiemu. W önsenzach parlamentarze podczas wyborów do Senatu, Wojciechowski startował z ramienia PSL „Piast”, lecz nie udało mu się zdobyć mandatu. Po wyborach, w parlamencie rozwinęła się równowaga pomiędzy lewicą a prawicą, co miało odzwierciedlenie w Zgromadzeniu Narodowym oraz wyborze nowego prezydenta RP. Stronnictwa polityczne poszukiwały kandydatów, a PSL „Piast” wysunęło Wojciechowskiego jako kompromisową postać. Kiedy PSL „Wyzwolenie” zaproponowało Gabriela Narutowicza, Wojciechowski rozważał wycofanie swojej kandydatury, ale Wincenty Witos skutecznie go tego powstrzymał.
Po kilku rundach głosowania, Wojciechowski uzyskał 152 głosy, a w kolejnej turze Maurycy Zamoyski zdobył 228 głosów, a kolejno Narutowicz uzyskał 151 głosów. Po serii niekorzystnych dla Wojciechowskiego wyników, ostatecznie kandydaturę Narutowicza poparli ci, którzy obawiali się jego konkurencyjności.
Piotr Wróbel opisał tę sytuację: „Wojciechowski odpadł w czwartej turze głosowania, nie poparła go grupa posłów z PPS niechętna Piłsudskiemu, prawicy wydał się groźniejszym przeciwnikiem niż Narutowicz i dlatego montowała ona zakulisowo przewagę dla Narutowicza, tak by w finalnej rozgrywce jego – a nie Wojciechowskiego – mieć przeciwko własnej kandydaturze Maurycego Zamoyskiego. Plan prawicy nie powiódł się i przeszła ona do działań pozaparlamentarnych, zakończonych zabójstwem prezydenta.”
Po zamachu na życie Narutowicza 16 grudnia, marszałek Sejmu Maciej Rataj ogłosił datę nowych wyborów prezydenckich na 20 grudnia 1922 roku.
W nowym zestawieniu sił politycznych do rywalizacji stanął prezes Polskiej Akademii Umiejętności Kazimierz Morawski, a także Wojciechowski, znowu demonstrując swoją pozycję jako kandydat kompromisowy. Ostatecznie, po skomplikowanych dyskusjach wewnętrznych, Wojciechowski uzyskał 298 głosów, a Morawski 221, co doprowadziło do wyboru Wojciechowskiego na prezydenta.
Przedstawiciele Zgromadzenia Narodowego przybyli do Wojciechowskiego, aby poinformować go o wyborze na prezydenta. Chociaż początkowo rozważano wstrzymanie tej decyzji, Wojciechowski uznał, że należy podporządkować się wolennym izb parlamentarnym. Wieczorem 20 grudnia złożył przysięgę prezydencką, w swoim orędziu do narodu zapowiedział:
„Ślubujmy dawać w życiu politycznym wyraz utajonej tęsknocie do braterskiego współdziałania dla dobra wszystkich. Najpilniejsza potrzeba to trwały rząd silny zaufaniem Sejmu i budżet wypełniony podatkami obywateli. Żaden geniusz jednostki, żadna dyktatura bez was tego nie zrobi. Zrobić to może zgodny wysiłek całego narodu. W imieniu Rzeczypospolitej wołam do Was Obywatele, skłaniajcie się do zgody w sprawach dobra powszechnego, ona jest pierwszym warunkiem wiernego wykonania ustawy konstytucyjnej, uzdrowienia życia gospodarczego i wychowania obywateli godnych imienia polskiego.”
W trakcie sprawowania swojej kadencji, Wojciechowski nie skorzystał z prawa łaski względem Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcy poprzedniego prezydenta. Jako prezydent skupił się na aktywnej roli w polityce, wspierając równocześnie pozaparlamentarne rządy Władysława Sikorskiego i Władysława Grabskiego. Jego znaczenie polityczne urosło podczas okresu rządów Grabskiego, z którym był zaprzyjaźniony, obejmującego m.in. udział w Komitecie Politycznym Rady Ministrów i wpływ na reformy walutowe.
Podczas sprawowania władzy, próbował określić nowe praktyki konstytucyjne, wprowadzając swoisty rodzaj wotum nieufności, polegający na powierzeniu misji stworzenia nowego rządu liderowi największego ugrupowania biorącego udział w obaleniu poprzedniego. Po niepowodzeniu w tej materii, preferował utrzymanie na stanowisku istniejącej rady ministrów lub powołanie gabinetów pozaparlamentarnych.
Starał się utrzymać przyjazne stosunki z Piłsudskim, który pozostawał w konflikcie z kolejnymi rządami oraz frakcjami parlamentarno-politycznymi, gdzie głównym przedmiotem sporów był porządek organizacji władz wojskowych. Z początku, Piłsudski traktował Wojciechowskiego jako swojego sojusznika. Podczas burzliwej sytuacji z udziałem generała Stanisława Szeptyckiego, rywalizującym z nim w kwestię ustawy o najwyższych władzach wojskowych, próbował zażegnać spór.
Jak powiedział Piłsudski do prezydenta: „W sprawie honorowej postąpiłeś jak kacyk, który praw honoru nie szanuje i zapomina, że honor należy do ludzi personalnie, a nie urzędowo.”
Mimo to, Wojciechowski czynił starania na rzecz mediacji, w tym m.in., powołując na stanowiska ministerialne zaufane osoby, a także oferując premie dla piłsudczyków. 5 września 1924 roku, podczas swojej pierwszej wizyty we Lwowie, wadliwy zamach na jego życie zakończył się niepowodzeniem, co zaowocowało późniejszym procesem.
Przewrót majowy i rezygnacja ze stanowiska
Po upadku rządu Skrzyńskiego, Wojciechowski miał dokonać wyboru nowego gabinetu, jednakże nieudolne negocjacje prowadziły do fiasku. 12 maja 1926 roku, kiedy zryw zwolenników Piłsudskiego zwrócił się ku demonstracji militarnej, Wojciechowski przypomniał się do Warszawy, dokonując się jako żołnierz w odezwie.
W odzewie do sztabu nazwał: „Honor i Ojczyzna, to hasła pod którymi pełnicie szczytną służbę pod sztandarami Białego Orła. Dyscyplina i bezwzględne posłuszeństwo prawowitym władzom i dowódcom, to najwyższy obowiązek żołnierski.”
Spotkał się z Piłsudskim na moście Poniatowskiego w Warszawie około godziny 17. Major Marian Porwit, który dowodził oddziałem lojalnym wobec rządu, uczestniczył w rozmowach. Piłsudski zaskoczył Wojciechowskiego swoje ambicje dotyczące dymisji rządu Witosa, jednak prezydent spokojnie przywołał, że należy postępować zgodnie z prawem.
W przeciągu dalszych negocjacji i po wyjeździe prezydenta, major Porwit wszedł w spór z Piłsudskim, który zastrzegł sobie prawo egzekucji. Po kolejnych rozmowach, rząd zadecydował o przeniesieniu siedziby rządu z Belwederu do Wilanowa.
Ostatecznie, w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji, prezydent ogłosił swoją rezygnację z urzędu przy jednoczesnym rozkazie zakończenia bratobójczych walk. Również premier Witos podał się do dymisji. Jego rezygnacja brzmiała:
„Do p. Marszałka Sejmu Macieja Rataja. Wobec wytworzonej sytuacji uniemożliwiającej mi sprawowanie urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej, zgodnie ze złożoną przez mnie przysięgą, zrzekam się tego urzędu i zgodnie z art. 40 konstytucji przekazuję P. Marszałkowi Sejmu uprawnienia Prezydenta Rzeczypospolitej. Jednocześnie załączam prośbę o dymisję dotychczasowego rządu. Wilanów, 14 maja 1926.”
Wojciechowski udał się do Spały, a jego obowiązki tymczasowo przejął marszałek Sejmu, Maciej Rataj, do jego następcy, Ignacego Mościckiego.
Po wycofaniu się z polityki
W okresie wyborów prezydenckich, które miały miejsce w maju i czerwcu 1926 roku, pojawiły się plany, aby Stanisław Wojciechowski powrócił na scenę polityczną jako kandydat na głowę państwa. Jednakże, zdecydowanie odrzucił tę propozycję, czując się rozczarowany aktualną sytuacją w Polsce. Po tym wydarzeniu postanowił skoncentrować się na działalności spółdzielczej, angażując się w prace organizacji „Społem”. Równocześnie, objął profesurę w SGGW oraz WSH, gdzie prowadził wykłady aż do 1939 roku. W 1927 roku założył także Spółdzielczy Instytut Naukowy, a w latach 1928-1929 pełnił funkcję jego dyrektora.
W tym okresie wydał szereg istotnych publikacji, w tym „Ruch spółdzielczy”, „Historia spółdzielczości polskiej do roku 1914”, oraz „Spółdzielnie rolnicze. Jakie być mogą i powinny w Polsce według wzorów zagranicznych” (1936), a także „Historia spółdzielczości polskiej do 1914 roku” (1939). W 1938 roku jego twórczość wzbogaciła jeszcze książka „Moje wspomnienia”.
W 1937 roku, Wojciechowski stał się jednym z współzałożycieli Stronnictwa Pracy, lecz odmówił przyrzeczenia objęcia przywództwa w tym ugrupowaniu. Podczas kongresu założycielskiego partii zaznaczył m.in.:
Demokratyzacji naszego życia politycznego powinna towarzyszyć demokratyzacja gospodarcza. Tutaj nie widzę potrzeby żadnej nowej doktryny, wystarczy mi całkowicie chrześcijański ideał społeczny, wywyższający świadomy wysiłek ludzki, pracę, ponad siłę środków materialnych – kapitał.
W owym czasie Wojciechowski nawiązał kontakty z osobami związanymi z Frontem Morges, jednak nie przeszedł do aktywnej działalności w ramach tego porozumienia. Po przewrocie majowym, przez długi czas mieszkał u Władysława Grabskiego w jego majątku w Borowie. Wkrótce po objęciu prezydentury przez Ignacego Mościckiego, ten odwiedził Wojciechowskiego z misją mediacyjną od Piłsudskiego.
Jak wspominała jego córka Zofia, po tych rozmowach, Wojciechowski powiedział jej:
Ja ich pośrednictwa nie potrzebuję, a z Piłsudskim pogodzę się na tamtym świecie. Nie chodzi o to, co zrobił mnie jako przyjacielowi, ale co zrobił Prezydentowi.
Wkrótce potem Wojciechowski zamieszkał w Kolonii Staszica, gdzie spędził okres II wojny światowej, w tym dramatyczne chwile powstania warszawskiego. W lipcu 1940 roku Gestapo aresztowało jego syna, Edmunda, jednego z 70 adwokatów warszawskich, którzy odmówili wydalenia kolegów pochodzenia żydowskiego. Niemcy zaproponowali mu uwolnienie w zamian za podpisanie przez Wojciechowskiego oświadczenia dotyczącego rzekomej nielegalności polskiego rządu w Paryżu. Wojciechowski odmówił, co kosztowało syna życie – Edmund został deportowany do Auschwitz i zmarł wkrótce na tyfus.
Po zakończeniu powstania warszawskiego, razem z żoną i innymi mieszkańcami Warszawy, został przetransportowany do niemieckiego obozu przejściowego w Pruszkowie. Dzięki determinacji polskiego personelu sanitarnego, Wojciechowski uzyskał zwolnienie z obozu. Po wojnie zamieszkał z córką oraz zięciem (W.J. Grabskim) w Podkowie Leśnej.
Do końca swojego życia był przekonany, że tragiczne chwile w historii Polski zaczęły się podczas przewrotu majowego. Zmarł w 1953 roku w Gołąbkach pod Warszawą. Jego ostatnie miejsce spoczynku znajduje się w grobowcu rodzinnym (wraz z żoną i synem) na cmentarzu Powązkowskim (kwatera Pod katakumbami-1-92/93).
Jak zaznaczyli Maria i Marian Marek Drozdowscy po jego śmierci:
Nekrologi (…) były cenzurowane. Nie pozwolono poinformować (…), że zmarł współorganizator PPS (…) i były prezydent Rzeczypospolitej. (…) Na cmentarz przyjechali (…) funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa (…), gotowi do pacyfikacji ewentualnej demonstracji patriotycznej (…). Przed grobem stały trzy stojaki: jeden – z wieńcem od rodziny, drugi – z wieńcem od „Społem”, trzeci – na którym powinien znaleźć się wieniec od władz państwowych, był symbolicznie pusty.
W 2022 roku, dzięki inicjatywie Premiera RP Mateusza Morawieckiego, nastąpiła restauracja grobu prezydenta Wojciechowskiego, zrealizowana przez Fundację Stare Powązki we współpracy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Rodzina
Stanisław Wojciechowski był osobą, której życie było głęboko związane z jego rodziną. Był synem Feliksa (1825–1881) oraz jego drugiej małżonki, Florentyny Vorhoff (około 1833–1910). Miał siostrę, Józefę Mirowską, oraz dwóch przyrodnich braci. W wyniku swojego małżeństwa z Marią Kiersnowską (1869–1959) ojciec Zofii, malarki, która wyszła za Władysława Jana Grabskiego, pisarza. Z tego związku przyszedł na świat także syn Edmund (1903–1941), który zmarł tragicznie w obozie Auschwitz.
Wywód genealogiczny
_ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | Adam Kononowicz h. Radwan, urodzony w 1762 roku w Koniuchach (Litwa), zmarł 22 marca 1844 w Sieradzu | Felicjana Boczkowska, urodzona około 1777 roku |
Karol Feliks Wojciechowski urodzony około 1800 roku | _ | Marianna Paszewska urodzona około 1800 roku | _ | Karol Vorhoff urodzony około 1801 roku zmarł 7 grudnia 1867 w Kaliszu | _ | Konstancja Kononowicz h. Radwan urodzona w 1801 roku w Wąsoszu Górnym | |||||||
_ | _ | _ | _ | _ | |||||||||
_ | _ | _ | |||||||||||
_ | Feliks Wojciechowski 1825–1881 | _ | Florentyna Alojza Emilia Vorhoff około 1833–1910 | _ | |||||||||
_ | _ | _ | |||||||||||
_ | _ | ||||||||||||
_ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ | _ |
_ | _ | Stanisław Wojciechowski 1869–1953 | _ | _ |
Warto zwrócić uwagę, że Zofia, córka Stanisława, była matką Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, co podkreśla znaczenie rodzinnych powiązań w jego rodzie. Wszystkie te relacje tworzą fascynującą mozaikę, która odzwierciedla bogatą historię rodziny.
Źródło informacji o rodzinie: M.J. Minakowski, Genealogia potomków Sejmu Wielkiego.
Upamiętnienie
W Polsce istnieje wiele form upamiętnienia Stanisława Wojciechowskiego, który przez lata odegrał istotną rolę w historii naszego kraju. Na przykład, w Kaliszu, w dzielnicy Dobrzec, można znaleźć ulicę jego imienia.
Od 2005 roku Uniwersytet Kaliski nosi tytuł imienia Prezydenta Wojciechowskiego, co stanowi wyraz uznania jego dokonania. Ponadto, 2 czerwca 1923 roku, został on uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela Miasta Kalisza, co podkreśla jego zasługi dla lokalnej społeczności.
Na przestrzeni lat, upamiętnienia przybrały także formę znaczków pocztowych. W dniu 1 października 1924 roku, Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek z wizerunkiem Wojciechowskiego, a dokładniej znaczek o wartości 1 zł (numer katalogowy 193). Kolejne upamiętnienie miało miejsce 11 listopada 1988 roku, kiedy przy okazji 70. rocznicy odzyskania niepodległości, wprowadzono znaczek wart 20 zł (numer katalogowy 3024) z jego podobizną.
W Warszawie, również można natrafić na ulicę Stanisława Wojciechowskiego, co świadczy o jego znaczeniu. W 2022 roku na budynku „A” Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, przy ul. Rakowieckiej 24, odsłonięto pamiątkową tablicę upamiętniającą tę ważną postać.
Co więcej, 4 kwietnia 2023 roku Narodowy Bank Polski wprowadził monetę kolekcjonerską o nominale 10 zł, która upamiętnia Prezydenta, podkreślając tym samym jego historyczne znaczenie. Tego samego dnia z obiegu wyszedł znaczek pocztowy o wartości 3,90 zł z jego wizerunkiem na tle budynku Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, którego autorem projektu był Jan Konarzewski.
Odznaczenia
W ciągu swojego życia Stanisław Wojciechowski otrzymał szereg znaczących odznaczeń, które podkreślają jego wkład w działalność na rzecz Polski oraz międzynarodowe uznanie.
- Order Orła Białego,
- Wielka Wstęga Orderu Odrodzenia Polski,
- Order „Odrodzenia Polski” klasy III – przyznany w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej w działalności społecznej i państwowej (Dekret Naczelnika Państwa z dnia 29 grudnia 1921),
- Krzyż Niepodległości (odmówił przyjęcia),
- Order Słonia (Dania, 1923),
- Order Krzyża Wolności I klasy (Estonia),
- Krzyż Wielki Orderu Legii Honorowej (Francja),
- Krzyż Wielki Orderu Lwa Niderlandzkiego (Holandia),
- Krzyż Wielki Orderu Złotej Ostrogi (Stolica Apostolska, 1925),
- Krzyż Wielki Orderu Lwa Białego z łańcuchem (Czechosłowacja, 1926),
- Krzyż Wielki Orderu Karola I z łańcuchem (Rumunia),
- Krzyż Wielki Orderu Słońca z brylantami (Peru),
- i inne.
Pozostali ludzie w kategorii "Polityka i administracja":
Stanisław Pawlak (dyplomata) | Albert Schmitt | Czesław Kurzajewski | Leonarda Antonowicz | Jan Binek | Alfred Kaczmarek | Tadeusz Dębicki | Maciej Szadkowski | Felicja Kalicka | Wojciech Matuszewski | Stanisław Czajczyński | Adam Rogacki | Bronisław Zygmunt Siwik | Juliusz Ulrych | Zbigniew Makarczyk | Kazimierz Tyszka | Mieczysław Sieradzki | Eugeniusz Cerekwicki | Walenty Machowski | Marzena WodzińskaOceń: Stanisław Wojciechowski